poniedziałek, 20 lutego 2012

Coś o osobistych upodobaniach. MASECZKI.

Każda z nas mająca  "fioła" na punkcie kosmetyków -ma fioła na punkcje konkretnej kategorii kosmetyków. Wśród swoich znajomych mam hobbystki kosmetyków do stylizacji włosów, cieni do powiek, pędzli, balsamów do ciała, perfum.
Ja zdecydowanie mam fioła na punkcie maseczek do twarzy, ampułek, maseczek do włosów ( te maseczki....), podkładów i perfum.
Ale po kolei. Maseczki. :)

Wiem, że nie każda lubi, ja uwielbiam, fanatycznie wierzę w ich moc i w rozwiązywanie przez nie -  wszystkich moich problemów.
Ponieważ moją ponad 30letnią już twarz dosięgają problemy - wydawałoby się skrajnie różne - czyli przesuszenie skóry z naprzemiennym przetłuszczaniem się skóry - jestem zaopatrzona jak prawdziwy bojownik - w generalnie dwa rodzaje maseczek - oczyszczających, matujących i nawilżająco, relaksujących.






Maseczki oczyszczające, matujące, zwężające pory: maseczki Lirene ( wygładzająca i zwężająca pory), Soraya  ( maseczka liftingująco- matująca) - jedna niebieska, druga zielona  - oczyszczają, zwężają pory i matują. Spełniają swoje obietnice, za niewielką cenę ( do 11 zł za 50 ml). Ale jeśli nie mam czasu na zabawy w zmywanie ( bo szczerze jest trochę z tym roboty)  to sięgam po maseczkę żelową Ziaji:
Jest to świetny kosmetyk, dla osób mających problem ze świeceniem się skóry twarzy i chcących szybko i skutecznie zwężać pory ( śmiesznie to brzmi hehe). Jest to kosmetyk profesjonalny, o pojemności 250 ml, z higienicznym dozownikiem, kupiłam na allegro za ok. 16 zł. Ponieważ preparat ten nawilża skórę, po wchłonięciu się żelu  i usunięciu resztek wacikiem - mamy gładką, nawilżoną buzię, świetnie zmatowaną. Przygotowaną na podkład.

Gdy moja skóra potrzebuje  przede wszystkim nawilżenia, regeneracji i "kopa" -  używam:

1) Dax Cosmetics Yoskine 30+ maseczka bankietowa- błyskawiczna regeneracja ( ekspresowa maseczka wygładzająca i usuwająca oznaki zmęczenia -  sama zmienia kolor - kiedy wszystkie składniki zostaną pobrane przez skórę - zmieniając się  kolor na złoty. Polecam rano lub przed wyjściem. Na allegro 30 ml tubki za 8 zł. ( ocena : bdb)

2) Avon Anew Rejunvenate - kuracja mineralna do twarzy- błotna maseczka z minerałami w pędzlu. 
Z pielęgnacja pędzla jest dużo roboty- więc Avon powinien wypuścić te genialną maseczkę w innym opakowaniu. Skóra po zastosowaniu wygląda naprawdę lepiej, jest napięta, gładka i nawilżona. Ponieważ jest to "błotna" maseczka, radzę używać przed myciem włosów. Aby w razie niedokładnego zmycia - usunąć resztki maseczki - u nasady włosów ( bądź na włosach - jak mi się wielokrotnie zdarzało :P szamponem). Pojemność 50 ml, cena na allegro od 9 zł do 15 zł. W katalogu ok 29 zł.
( ocena : db + - za ten pędzel nie będzie bdb)

3) Oriflame Oxygen Boost  Face Mask- maseczka nawilżająco - dotleniająca, detoksykująca. 
Konsystencja kremowa, zapach "może być", twarz wygląda świetnie. 
Po wchłonięciu resztkę preparatu usuwa się wacikiem - tak zalecają - ja zmywam wacikiem nasączonym tonikiem - ponieważ zawarte w maseczce woski pozostają po "suchym" waciku na twarzy, więc absolutnie każdy podkład będzie trudny do nałożenia. 
Pojemność 75 ml, cena z katalogu w promocji 26 zł .
( ocena: db)

4) FlosLek BeEco Bio-certyfikowana maseczka relaksująco - upiększająca. 
Lubię polskie kosmetyki, śledzę ostatnia modę na Eco kosmetyki - na którą już chyba wszystkie firmy "zachorowały", cały czas szukając tego najbardziej odpowiedniego. 
Ta maseczka niestety mnie rozczarowała :(
Pachnie klejem - dosłownie. Zawiera olej z macadamia, Jajoba, masło Shea, oliwę z oliwek. Jest Ekspresowa, po zaledwie 3 min. ma zlikwidować oznaki stresu, zmęczenia, uspokoić skórę. W moim przypadku tylko "uspokaja skórę". Jest ciężka i nie widzę poprawy po jej zastosowaniu i ten zapach...obecnie stosuję jako krem do rąk - i tutaj sprawdza się doskonale.
Pojemność 100 ml, cena  ok 37 zł 
(ocena :dst)

5) Soraya  Esencja przeciw starzeniu się skóry, wygładzająca maseczka  mikrodermabrazja 30+
Stosowana na noc delikatnie oczyszcza i pobudza proces złuszczania obumarłych komórek, stymuluje wzrost nowych. Nie trzeba po jej zastosowaniu - używać kremu na noc, sama się fajnie wchłania, więc nic nie trzeba usuwać. Dobry kosmetyk w poręcznym opakowaniu z  dozownikiem.Rano faktycznie skóra wygląda lepiej, nie polecam dla osobom, o skórze wrażliwej. Mimo wszystko jest to kosmetyk drażniąco - pobudzający twarz. 
Ale....ale ja doskonale pamiętam ten sam kosmetyk, kiedy był w zielonej tubce i był ponad 2 razy tańszy. Więc zmiana właściciela firmy i opakowania - oznacza w tym przypadku wzrost ceny. 
Pojemność: 50 ml, cena ok 30 zł
( ocena : db)
6) Maseczki Ziaja w saszetkach - anty- stres, kozie mleko - absolutnie zasłużona ocena Celująca.
Za niewielkie pieniądze(ok.  1, 49 zł) - spektakularny efekt. Znacząco poprawiają wygląd skóry, jest ona nawilżona, zregenerowana i szczęśliwa. 

7) A ampułki z kwasem hialuronowym ( 36 zł za 7 ampułek) - stosuję na wielkie wyjścia - jedna ampułka wystarczy na dwa razy, od razu po zastosowaniu widać efekt. Szkoda trochę, że taka cena...( ponarzekam, a co...), ale ten preparat służy mojej starzejącej się skórze :) polecam- jeśli oczekuje się na szybki, wymierny efekt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz